Już 20 lat czekamy na zakończenie spraw sądowych. Historia Zalewu „Pająk” w Konopiskach

5 04 2024 #Urząd

   „W okolicy dawnej osady młynarskiej w Pająku liczne źródełka zasilały strumień płynącej tam Konopki. Jedno obfite źródełko było po lewej stronie drogi, zaś po prawej stronie, było ich kilka, pozostałe wybijały bezpośrednio przy korycie rzeki. Aby dojść do miejscowości Jamki i Rększowice, przechodzono przez wąską kładkę ułożoną z dwóch bali, wozy konne przejeżdżały brodem. Na początku lat 70. XX wieku w miejscu dawnej piaszczystej drogi prowadzącej do wąskiej kładki wykonano nasyp, tworząc podłoże pod jezdnię. Zrobiono też most zabezpieczony poręczami. Po kilku latach dyrekcja Kopalni Rudy Żelaza „Barbara” w Dźbowie podjęła decyzję budowy w tym miejscu zalewu rekreacyjnego. Bogate w wodę źródełko po lewej stronie drogi ocembrowano i przykryto. Krystalicznie czysta woda wypływała rurką, a potem strumykiem spływała do Konopki. Po prawej stronie zebrano i wywieziono setki ton ziemi z darnią i warstwą powierzchniowego torfu, kształtując zarys przyszłego zalewu. Następnie przystąpiono do budowy wygodnego betonowego mostu, pod którym zbudowano regulowaną zaporę do spiętrzenia wód Konopki. Zakupiono kajaki, rowery wodne, zatrudniono ratownika i gotowy zalew stał się miejscem wypoczynku i rekreacji dla okolicznej ludności. W dalszych planach było porozumienie z najbliższymi kopalniami węgla, aby wspólnie stworzyć ośrodek wypoczynkowy z wszystkimi udogodnieniami. Planowano wybudować bazę noclegową, małą gastronomię, sanitariaty. Sprzęt i ratownik służyli dopóty, dopóki nie zlikwidowano na tym terenie górnictwa. Aktualnie w różnych publikacjach zalew uważany jest za zbiornik retencyjny. Jeszcze niedawno określano go jako jeden z najczystszych w okolicy. Pieczę nad nim sprawuje miejscowe koło wędkarskie, dbając o zarybianie.”

Na podstawie książki: Barbara Herba, "Gmina Konopiska i jej mieszkańcy na historycznej fotografii”.

     Majątek „Osada Młynarska Pająk” o powierzchni prawie 15 ha nabyli w 1931 roku dwaj bracia Wacław i Włodzimierz Rafałowicz. Jeszcze przed wojną spaliły się zabudowania gospodarcze i po wojnie właściciele nie powrócili na tą ziemię. Zagospodarowaniem tych ziem zajęły się miejscowe władze wydzierżawiając łąki rolnikom, a w ramach akcji zalesiania ugorów posadzono ok 6,5 ha lasów. Wezwano spadkobierców właścicieli do objęcia gospodarstwa czego oni nie uczynili. Dlatego w 1964 roku została wydana decyzja Prezydium Rady Narodowej w Częstochowie o przejęciu na rzecz Skarbu Państwa gospodarstwa jako opuszczonego. Decyzja ta stała się prawomocna. Następnie nieruchomość została przekazana na rzecz Gminy. We wrześniu 2002 roku jedna ze spadkobierczyń właścicieli złożyła wniosek o unieważnienie decyzji o przejęciu gospodarstwa na rzecz Skarbu Państwa. Sprawa roszczeń reprywatyzacyjnych trwa już ponad 20 lat. W tej sprawie zapadały różne decyzje: Wojewody, Ministra oraz wyroki WSA i NSA.

   W międzyczasie zmieniły się przepisy, które ograniczają czasowo (do 30 lat) możliwości wystąpienia o stwierdzenie nieważności decyzji. Pomimo wielu niekorzystnych rozstrzygnięć Sądów i Ministra Gmina do końca walczyła o swoje prawo własności i dopiero ostatnia skuteczna kasacja wniesiona do NSA otwarła drogę do umorzenia postępowania z uwagi na upływ terminów. Aktualny stan sprawy wygląda następująco, ponieważ w sprawie nie brali udziału wszyscy spadkobiercy, Minister zawiesił postępowanie do czasu ustalenia przez wnioskodawczynię pozostałych spadkobierców. O ile zostaną ustaleni spadkobiercy jest duża szansa, że postępowanie zostanie umorzone z uwagi na upływ czasu od przejęcia gospodarstwa do zgłoszenia roszczeń reprywatyzacyjnych. Ten teren ma ogromny potencjał i są już pomysły na jego zagospodarowanie by stał się bardziej atrakcyjny. Byłoby wspaniale móc oddać go społeczności naszej gminy, aby mogła cieszyć się jego wszystkimi urokami. Niestety ta sprawa skutecznie blokuje wójtowi wszelkie próby realizacji planów rozwoju tego terenu.                                                   

 Urząd Gminy

do góry